Ależ to był niezwykły ten świat
podolski, bogaty i malowniczy, a jednocześnie pełen ludzkiej biedy i
okrucieństwa ponad miarę. W tym świecie zaklęta została dusza Buczkowskiego,
więc próbuje go na różne sposoby odtworzyć i wskrzesić.
Zapisuje w utworach literackich,
rekonstruuje w oracjach „prozy żywej”, malowaniem i graniem (na skrzypcach, na
fortepianie, na ustnej harmonijce, na flecie i na drewnianej fujarce),
opowiadając frywolne facecje i bajdy. Usiłując przetworzyć w osobliwych potokach
świadomości, w zmilitaryzowanych fantasmagoriach Podola pozostającego w stanie
totalnej wojny. Jest to dzieciństwo i młodość pisarza, ziemia rodzinna –
ojcowizna.
Bolesław Hadaczek, Małe ojczyzny kresowe w literaturze polskiej XX wieku. Szkice, Wydawnictwo
PoNaD, Szczecin 2003, str. 243.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz