Pamięci Leopolda Buczkowskiego



Zamieszczone na stronie konstrukcje prezentują fragmenty twórczości Leopolda Buczkowskiego oraz rozmaitości związane z osobą pisarza.

poniedziałek, 2 lutego 2015

Mozaika

Nakwasza-Podkamień i Dolinoszczęsna koło Brodów urzekły L. Buczkowskiego: czarnoziem silnie nasłoneczniony, mozaika różnorodnej ludności, kompleksy zamków, dworów i karczem; smagłe ranki i wieczory, smoliste noce i urokliwe pory roku. 
Wiosenne noce wypełniały żabie koncerty, „gęsty warkot kipienia”, a świtaniem słała się mgła przy ziemi i mieszała z przędzą dymków z chat. W połowie maja świat nasycały ptaszęce dzwonienia, rozpachniała się ziemia solą i ciepłem starych zielsk, a omszała cerkiew nagrzana słońcem dymiła. 
Była to ojczyzna Polaków, starorusinów i unitów, chasydów, prawosławnych i przepolaczonych perekińczyków. 
Ukraińskich nacjonalistów, gospodarzy i najmaków, parcelantów, koniokradów i włóczykijów. 
Samogoniarzy, chłopaków-cycaków i dziewcząt-kozodójek, karciarzy, pastuchów i ptaszników. 
Zamieszkiwali tam „ludzie jarowi” o dzikich twarzach, zawotoki i uciekinierzy ze strony rosyjskiej na austriacką i odwrotnie. 
Spotykało  się dziadów-lirników wędrujących do Milatyna na odpust, orkiestry (przeważnie czeskie), kataryniarzy i tych, co trzebili ogiery, buhaje i tryki. (…)


Bolesław Hadaczek, Kresówki (Kresy w literaturze polskiej), Volumina.pl Daniel Krzanowski, Szczecin 2011, s. 254





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz