Fragment Dzienników czasu wojny Zofii Nałkowskiej:
Adamowizna, 16 XII 44
Pracowałam bardzo przez
ten miesiąc, licząc na te nadzieje*. Jest to druga część tego, co może nazwę
Węzłami życia. Na drzwiach nalepiłam kartkę: „Stukać można tylko między godziną
czwartą a szóstą”.
* str. 407
licząc na nadzieje – Chodzi
o możliwość zawarcia umowy wydawniczej na Węzły
życia z Władysławem Ryńcą. (…) Jednym z ubocznych przedsięwzięć Władysława
Ryńcy była akcja skupywania prac pisarzy i naukowców w celu wydania ich po
wojnie. Agentem wydawniczym Ryńcy był Czesław Miłosz, który nawiązywał kontakty
z autorami i zawierał z nimi umowy. (…) Większość zakupionych prac spłonęła w
czasie powstania w mieszkaniu Czesława Miłosza w Al. Niepodległości. Umowy
zachowały się ponieważ złożone były w willi Władysława Ryńcy w Regułach pod
Warszawą.
Wśród umów, które się zachowały znalazła się również umowa zawarta
z Leopoldem Buczkowskim.
W przypisach do Dzienników
czasu wojny Zofii Nałkowskiej zamieszczono listę 21 umów. Pod pozycją 18
widnieje następujący zapis:
18. Leopold
Buczkowski, ps. Leopold Sewaryński, Wertepy.
Data: 14 VI 1944. Zaliczka: 10 tys. zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz